sobota, 31 sierpnia 2013

01. Walka Raven Tail vs Fairy Tail

Kolejny Dzień
-Tym razem wygramy Mistrzu Ivanie-powiedziałam
-Mam taką nadzieję Lucy. Wygraj to dla mnie, dobrze. Wygraj to dla siebie, dobrze-powiedział
-Tak Mistrzu Ivanie-powiedziawszy to odeszłam z loży. Odeszłam od niego, tak jak odeszłam w zapomnienie.

Arena
Proszę o to żeby zawodnicy zeszli do nas-powiedziała to taka mała dynia
Kiri zeszedł tak szybko że zdołał doprowadzić małą dynię do zawały serca. Jego przeciwniczka nie miała tyle szans na ukazanie się tak szybko jak on
Wielka dynia popatrzyła się na Kirie`go i Lisanne-tak się nazywała jego przeciwniczka i uniosła rękę na znak do rozpoczęcia walki.
-30 minut. Gotowi. Start!-krzyknęła dynia
Dziewczyna zaczęła napierać pierwsza.
-Otwórz się bramo Byka. Taurus!. Otwórz się bramo skorpiona. Scorpio!-krzyknęła dziewczyna-Piaskowy Topór-natychmiast w stronę stojącego Kiri`ego pomknęła fala piasku
-Otrze Pioruna-odpowiedział atakiem równie słabym jak jego przeciwniczka
-Otwórz się bramo Raka. Cancer!-ponownie wezwała swojego dycha
-Podmiana zbroi: Bóg Pioruna-krzyknął chłopak
-Cancer zrób coś z jego włosami-powiedziała z błyskiem w oku.
Rak natychmiast ruszył do ataku
-Tak jest panienko Lisanno-ebi
-Takim atakiem chcesz mnie zatrzymać?
-A czemu by nie?-odbiła pałeczkę
-Jak tam chcesz-powiedział do siebie-Zniszczę cię moim mieczem
-No akur...-nie dokończyła ponieważ nie mogła złapać oddechu
-Ostrze Grzmotu Boga Piorunów-krzyknął Kiri wbijając ostrze w dziewczynę i jej ducha jednocześnie
-rat...-dokończyła dziewczyna upadając z mieczem w brzuch
Kiri natychmiast wyciągnął miecz z dziewczyny i chwytając dziewczynę za rękę i rzucając ją tuż koło nóg dyni    
-Zrób że z siebie coś pożytecznego i ogłoś kto wygrał
-Wygrywa Raven Tail!-krzyknęła dynia            
-No w końcu-mruknął chłopak i natychmiast zmienił się z ponuraka na rozbrykanego chłopaka
Zaczęłam zchodzić z loży i w końcu weszłam na arenę.
Poszukał mnie wzrokiem i natychmiast znalazłam się w jego niedzwiedzwim uścisku.
-Widziałaś Lu-cha?-zapytał z nadzieją w głosie
-Tak widziałam Kiri-cha-powiedziałam
 -No widziałeś jaka ta dziewucha jest słaba
-Tak Kiri-cha-spojrzałam na tą dziewczynę z pogardą-Który miecz?
-Boga Piorunów-powiedział skruszony
Dynia spojrzała na nas ze strachem. Uchwyciłam jednak to spojrzenie
-Jaki stan?
-Krytyczny nie wiadomo czy z tego wyjdzie-powiedziała dziewczyna o długich czerwonych włosach, brązowych oczach i cała w zbroi. Na pewno dopiero przyszła.
-Kiri, wytłumacz mi to?
-No zdenerwowałem się-powiedział przybierając pogardliwy wyraz twarzy
-Przeproś
-Sorry-burknął
-Nie słyszałam
-Przepraszam. Ok?
-Grzeczny chłopiec-powiedziałam pełna dumy. Odwróciłam się i ruszyłam przed siebie ciągnąc Kiri`ego
-Czekaj może byś się nam pomogła?-zapytała oburzona dziewczyna o niebieskich włosach i dość małym biuście
Odwróciłam się i uśmiechnęłam się słodko. Za słodko
-Co proszę?
-Masz nam pomóc, dlatego że ten debil prawie ją zabił-powiedział chłopak o różowych włosach
-Cały Igneel-powiedziałam z pogardą i podeszłam do umierającej dziewczyny
-Skąd ty znasz Igneela?-zapytał chłopak. Nie odpowiedziałam na jego pytanie
Całe moje ręce zaczęły zakrywać ranę w brzuchu

6 komentarzy:

  1. Dziękuję za dedykacje :)
    I to mi się podoba , nie lubię jak niektórzy robią z lucy ofiarę losu którą co chwilę trzeba ratować.
    Pozdrawiam i życzę weny Lusia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra jestem !!
    Wybacz kochana że tak późno, ale wczoraj nie miałam już siły dodawać komentarzy >.<
    Sam blog, jest ... nie no jest ZAJEBISTY
    *.*
    Tak mi się podoba że ojeeeej xd
    "Jaram się nim jak Juvia Grayem !!"
    Jedyne do czego mam zastrzeżenia to tło bloga.
    Kiedy czytałam to trochę oczy bolały, ale tak się wciągnęłam że nie mogłam przestać !!! xd

    Pozdrawiam i NIECIERPLIWIE czekam na CD. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejuu. Chcę następny rozdział *O* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeej ;O
    Ogólnie jestem zazskoczona, że miałaś taki fajny pomysł :D
    Kurcze... można było zabić tą Lisannę..
    Jeśli ona ma klucze to jaką moc ma Lucy?
    Jest to na pewno coś dziwnego!
    Ale i mocnego ^^
    I ciekawe skąd zna Igneela :D
    Weny, weny i już lecę czytać następny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Z dzieciństwa- kim dla niej był dowiesz się jak Lucy będzie opowiadać Natsu i innym w glidi ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze. Zaskoczyłaś mnie. Ale pozytywnie :). Jak to się stało, że Lucy nie jest w FT, a Lisanna przywołuje Gwiezdne Duchy??? Normalnie się zdziwiłam!!! I jeszcze ten Kiri... Kto to???

    A to ci niespodzianka!!! Lucy znająca Igneela... Coraz ciekawiej :D.

    OdpowiedzUsuń